Pamięć

Spread the love
Biorąc udział w swoim apelu, by zapalić dziś na cmentarzu płomień świecy – pamięci zwierząt, które straciły przez nas życie. Poczułem chęć zaznaczenia tej świecy. Tak, by wyróżnić ją spośród setek tysięcy płonących…, upamiętniających naszych bliskich, którzy już odeszli.
Chciałbym też, by ta symbolika na świecy nikogo nie uraziła. O ile jest to możliwe…
W jednej chwili uświadomiłem sobie, że znakiem tym powinna być ryba. Tak, wiem, jest znakiem wczesnych chrześcijan. Jest znakiem życia, symbolem chrztu. Woda jednak jest też żywiołem ryb, a ryby są gatunkiem zwierząt, które w przeogromnej liczbie są przez nas zabijane. Pewnie o tym nie wiecie, ale ilość wyłowionych tych istnień, rocznie przekracza 2,7 biliona! Aż trudno sobie tę liczbę zabitych wyobrazić.
Intuicyjnie czuję też, że chrześcijanie w naturalny sposób powinni dbać o zwierzęta, bo są częścią cudownego stworzenia. Wierzę w to, że niebawem dowiedzą się, zobaczą, poczują i zrozumieją tę rolę opiekunów zwierząt, a nie oprawców.
Dziś na cmentarzu zapalę tę świecę z wizerunkiem ryby, z nadzieją, na ludzkie miłosierdzie, którego ryby i resztą zwierząt dziś bardzo potrzebują.
Janusz Bończak