Brzuszki – komentarz konstruktywny

Spread the love

Niestety, niezwykle popularne ćwiczenie o nazwie brzuszki (ang. crunches) również budzi moje rozterki, podobnie jak pompki, planki czy przysiady. Dlaczego?
Podczas tego ćwiczenia dochodzi do pogłębienia kifozy piersiowej. We współczesnym cywilizowanym świecie kifoza piersiowa jest często pogłębiona, do czego przyczynia się praca w pozycji siedzącej. Dodatkowo, popularyzacja smartfonów w ostatnich latach powoduje, że pochylamy głowę i jednocześnie zaokrąglamy plecy.
Wywoływanie mocnego napięcia mięśni w pozycji, która kifozę piersiową pogłębia postrzegam jako ćwiczenie terapeutycznie niekorzystne.

Warto tutaj również zaznaczyć, że dysfunkcje w części piersiowej kręgosłupa są przyczyną między innymi takich dolegliwości jak:
– kłucie w okolicy łopatek,
– neuralgia mięśni międzyżebrowych, czyli rozmaite kłucia i bóle w okolicach żeber, klatki piersiowej czy mostka, które w ostrych przypadkach są podobne do objawów zawału serca,
ale także:
– problemów z łokciem, czyli tzw. łokieć tenisisty czy golfisty,
– zespołu cieśni nadgarstka.
Często występujące mrowienia palców rąk, głównie w nocy, też są spowodowane dysfunkcją górnej części kręgosłupa piersiowego i dolnej części kręgosłupa szyjnego.
W związku z powyższym, wszystkie osoby, które zaczynają ćwiczyć brzuszki, zachęcam do starannej obserwacji swojego organizmu. Pojawienie się niepokojących objawów, albo pogłębienie dolegliwości występujących wcześniej będzie wskazaniem do zrezygnowania z tego ćwiczenia.

No i znowu pojawia się pytanie: a co w zamian?
Właściwie odpowiedziałem już na to pytanie w komentarzu dotyczącym zaczerpniętej z jogi pozycji Tadasana.  Opisałem tam ćwiczenie, które nazwałem „100 Euro”, ponieważ ta nazwa ułatwia zrozumienie jego istoty.
Jest to najważniejsze z ćwiczeń, które proponujemy naszym pacjentom. Zachęcamy by w okresie pierwszych kilku tygodni wykonywać je w leżeniu na plecach, a później jak najczęściej w różnych okolicznościach  życia codziennego. Systematyczne wykonywanie ćwiczenia „100 Euro” bardzo korzystnie wpływa na cały organizm, a przy okazji na prawdę „produkuje” przyzwoicie wyglądające mięśnie brzucha.
Być może osoby systematycznie ćwiczące, które mają za sobą tysiące wykonanych brzuszków, nie bardzo mogą uwierzyć w powyższą propozycję. Rozumiejąc te wątpliwości, zastanawiałem się, jak przekonać wątpiących, że ćwiczenie „100 Euro” wystarczająco trenuje mięśnie brzucha. No i wpadł mi pomysł do głowy – nie ma nic lepszego niż przykład.
Poniższa ilustracja przedstawia mięśnie brzucha zaprzyjaźnionego starszego pana (oczywiście za jego zgodą),  który w ostatnich kilku latach nie wykonał ani jednego ćwiczenia, które można określić jako brzuszki.

Jacek Bator – Solvano

 

 

Wspieraj Istotę – wpłać datek. Ogłoś się na łamach naszej strony.