Wspinanie a zgaga!

Spread the love

Młody człowiek z objawami zgagi. Pierwsze pieczenia w przełyku zaczęły się pojawiać sporadycznie kilka miesięcy temu. W ostatnim tygodniu stan znacznie się pogorszył: stałe pieczenie, wzdęcie żołądka, ból poniżej mostka nasilający się pod dotykiem.  Dolegliwości były na tyle intensywne, że lekarz przepisał tabletki z grupy inhibitorów pompy protonowej w celu zmniejszenia stężenia kwasu żołądkowego. Podczas wywiadu dowiedziałem się, że ma 31 lat, jest aktywny w wielu dyscyplinach sportowych, w ostatnich latach głównie się wspina (bouldering, niedawno pierwsza droga o trudności 7 w 9 stopniowej skali).
W metodzie Solvano uważamy, że pierwotną przyczyną zgagi, a bardziej precyzyjnie, refluksu żołądkowo-przełykowego, jest dysfunkcja stawu krzyżowo-biodrowego. Opisałem to powiązanie biomechaniczno-neurologiczne w tekście „Sacrum z zgaga” ( https://solvano.pl/pas-serola/2019-10-31-sacrum-a-zgaga–2023 ).
Jak należało się spodziewać, test stawu krzyżowo-biodrowego u młodego wspinacza dał wynik pozytywny, co oznaczało naciągnięcie więzadeł. Ponieważ mam pojęcie o wspinaniu (w odległej młodości wspinałem się bardzo intensywnie) uszkodzenie więzadeł w miednicy u zaawansowanego wspinacza nie było dla mnie zaskoczeniem. Podczas wspinania wykonujemy wiele ruchów, w których stawy biodrowe są w skrajnych położeniach przy jednoczesnym ekstremalnym obciążeniu, często jednostronnym.

Przykładem takiego ruchu jest podnoszenie się na nodze, która jest wsparta na wysokim stopniu, czasem wręcz na wysokości ucha. Dochodzi wtedy do odciągnięcia kości biodrowej od kości krzyżowej, co naciąga więzadła łączące te kości. Podnoszenie się na jednej nodze dodatkowo obciąża naciągnięte więzadła.

Do podobnie niekorzystnych zjawisk dochodzi także przy ekstremalnych rozkrokach, bardzo powszechnych podczas zaawansowanej wspinaczki. Problem ten nie dotyczy tylko wspinaczki, zbliżone ruchy występują choćby w treningu siłowym w takich ćwiczeniach jak wspięcia na wysoką ławeczkę, przysiad bułgarski, wykrok.

Naciągnięcie więzadeł w stawie krzyżowo-biodrowym to bardzo poważna kontuzja, która wtórnie jest przyczyną licznych dolegliwości, nie tylko zgagi.

Często pierwszym sygnałem jest pojawiający się ból po wewnętrznej stronie ud blisko krocza, który rośnie, gdy siedząc próbujemy podnieść kolano do góry i założyć na drugą nogę. Również ruch jak przy wysiadaniu z samochodu nasila ból. O innych objawach piszę między innymi w tekście Rotacja miednicy przyczyną różnych dolegliwości (https://solvano.pl/pas-serola/2019-09-01-rotacja-miednicy-przyczyna-roznych-dolegliwosci gdzie omawiam ciekawą pracę naukową lekarzy z Helsinek.
Wracając do wspinacza ze zgagą, wykonałem procedurę naprawczą i zgaga zanikła w ciągu dwóch dni. W celu utrwalenia pozytywnego efektu terapii zaleciłem stosowanie pasa Serola, który wspomaga więzadła łączące kości biodrowe z kością krzyżową.
Ze względu na ekstremalne obciążenia podczas wspinania, samo zastosowanie pasa Serola może nie być wystarczające. W związku z tym zaproponowałem wykonywanie ćwiczenia, które przywraca poprawne ułożenie miednicy, a dokładniej mówiąc kości krzyżowej. W podobny sposób postępujemy ze sportowcami uprawiającymi inne dyscypliny ze „szkodliwymi” ruchami.

Ważna uwaga na temat pasa Serola. Spotykam się z zarzutami, że używanie pasa Serola wyręcza mięśnie, co może doprowadzić do ich osłabienia i zaniku. Jest to jak najbardziej uzasadniona obawa, ale takie zjawisko występuje, gdy używamy pasów lędźwiowych, które stabilizując kręgosłup zastępują mięśnie. Pas Serola dociska kości biodrowe do kości krzyżowej i nie zastępuje żadnego mięśnia, ponieważ nie ma mięśnia, który łączy te kości. Pas Serola nosimy, gdy więzadła krzyżowo-biodrowe są naciągnięte. Jest to stan nienormalny i szkodliwy biomechanicznie. Pas Serola udaje więzadła i utrzymuje kości biodrowe w odpowiedniej odległości. Oznacza to, że pas Serola normalizuje funkcję stawu krzyżowo-biodrowego. Możemy tu posłużyć się analogią do zerwanego więzadła krzyżowego przedniego w kolanie (ACL). Standardowa procedura lecznicza polega na operacyjnej rekonstrukcji więzadła, która przywraca normalną biomechanikę kolana. Nie przychodzi nam do głowy obawa, że łącząc kość piszczelową z kością udową za pomocą wszczepionego więzadła osłabiamy mięśnie. Podobnie, pas Serola wspomagając więzadła przywraca poprawną biomechanikę stawu krzyżowo-biodrowego, tylko osiągamy to działając z zewnątrz bez operacji.
Jacek Bator, www.Solvano.pl