Centrum Praw Kobiet w Krakowie. Dzień Kobiet

Spread the love
Kinga Sidor – absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego na kierunku pedagogika resocjalizacyjna oraz Uniwersytetu Pedagogicznego im. KEN w Krakowie, na kierunku praca socjalna. Od 3 lat zawodowo związana z pracą z osobami doznającymi przemocy. Swoje doświadczenie zawodowe zdobywała prowadząc Mieszkania Chronione dla Osób Dotkniętych Przemocą, jako terapeuta zajęciowy w Stowarzyszeniu na Rzecz Rozwoju Psychiatrii i Opieki Środowiskowej oraz pracownik socjalny i pedagog w Młodzieżowym Ośrodku Wychowawczym. We wcześniejszych latach aktywnie udzielała się jako wolontariuszka w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie w Krakowie oraz w Zakładzie Poprawczym w Tarnowie. W trakcie studiów należała do koła Animatorów Społeczności lokalnej, gdzie zajmowała się organizacja i koordynacją projektów dot. społeczności lokalnej. Aktywnie udzielała się również w kole naukowym Sekcji Pomocy Postpenitencjarnej w ramach, której przez okres 2 lat prowadziła warsztaty w Zakładach Karnych dla kobiet w Lublińcu, Nowej Hucie oraz dla mężczyzn w Zakładzie Karnym w Wojkowicach. Laureatka Ogólnopolskiego Konkursu na przygotowanie programu resocjalizacyjnego, organizowanego przez Zakład Karny w Wojkowicach w 2016 roku. Pasjonatka pracy z trudnymi przypadkami, lubiąca wyzwania i skoki adrenaliny. Empatyczna, pełna ciepła i starająca się znaleźć wyjście z każdej sytuacji. Prywatnie szalona matka włochatego Jack Russella Terriera, fanka kubańskim rytmów, dusza towarzystwa kochająca dobre jedzenie.

Fundacja Centrum Praw Kobiet – Oddział w Krakowie skupia się na udzielaniu pomocy kobietom, które doświadczają wszelakich form przemocy (przemoc psychiczna, fizyczna, ekonomiczna, seksualna oraz zaniedbanie) i dyskryminacji we wszystkich sferach życia. Pomoc przez nas świadczona jest bezpłatna i mogą z niej skorzystać kobiety z całej Polski.

Zapewne wiele osób zastanawia się w jaki sposób mogą się z nami skontaktować, jak wygląda taka pomoc oraz na jakie wsparcie mogą liczyć. W zależności od możliwości oraz odwagi danej kobiety można się z nami skontaktować trzema kanałami :

  1. Telefonicznie pod numerem – 780-079-988
  2. Mailowo – cpk_krakow@cpk.org.pl
  3. Osobiście (jednak ta forma ze względu na obecną sytuację covidową, jest wstrzymana).

Wszystko zaczyna się od tzw. „pierwszego kontaktu” z przeszkolonymi wcześniej wolontariuszkami lub naszymi specjalistkami. Podczas rozmowy, zadaniem osoby prowadzącej pierwszy kontakt jest zdobycie jak najwięcej istotnych informacji na temat sytuacji danej kobiety oraz jej bezpieczeństwa, aby móc wspólnymi siłami przygotować indywidualny i dostosowany do potrzeb klientki plan pomocy. Następnie towarzyszymy tej kobiecie i wspieramy ją podczas całego procesu wychodzenia z jej trudnej sytuacji. Pomoc jaką m.in. oferujemy to : konsultacje psychologiczne, prawne, asysty sądowe oraz na policji, pomoc w uzyskaniu bezpiecznego schronienia, warsztaty psychoedukacyjne dot. przemocy lub rozwoju osobistego itp. Bardzo ważne jest to, iż kładziemy duży nacisk na dostosowywanie tempa działania do możliwości i gotowości klientki. Nie zmuszamy do działań, nie namawiamy do nich, nie decydujemy za klientkę – za to WSPIERAMY, POKAZUJEMY MOŻLIWOŚCI WYJŚCIA Z TEJ SYTUACJI, ale to ona samodzielnie i ostatecznie podejmuje decyzje, jaką drogę wybiera.

Praca z osobami doświadczającymi przemocy nie jest łatwa, jednak potrafi wywołać uśmiech na twarzy w momencie, kiedy dowiadujemy się, że nasza klientka uwolniła się od swojego oprawcy i zaczyna nowe życie. Często ludzie dowiadując się o tym, czym zajmuje się zawodowo pytają – Jak sobie z tym radzisz ? Nie przenosisz tych wszystkich negatywnych i przykrych emocji do swojego domu? Odpowiadam : Już nie, ale nie zawsze tak było. Pamiętam, jak zaczynałam zdobywać swoje doświadczenie, jako wolontariuszka w Specjalistycznym Ośrodku Wsparcia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie – to tam przez wiele lat, przez świetnie wyspecjalizowaną kadrę nabyłam duże doświadczenie oraz warsztat pracy. Przez pierwsze miesiące za każdym razem po powrocie do domu nadal myślałam o konkretnej kobiecie i jej historii, nie mogłam przestać o tym myśleć i szukać jak najszybszych rozwiązań jej problemów. Po kilku miesiącach nauczyłam się oddzielać strefę pracy od strefy prywatnej, inaczej bardzo szybko bym się wypaliła. Nie ma tutaj „złotej recepty”, jak tego dokonać i z perspektywy czasu nie jestem w stanie odpowiedzieć, w jaki sposób dokonałam tego podziału – to po prostu zadziało się samo. Nie jest łatwo być osobą, która pracuje z osobami doświadczającymi przemocy – leży na nas ogromny ciężar odpowiedzialności, oczekiwań innych, które nie zawsze jesteśmy w stanie spełnić za pomocą „magicznej różdżki”, choć bardzo byśmy tego chcieli. Potrzebna jest tutaj ogromna cierpliwość i empatia, świadomość wzlotów i upadków, cofania się w procesie pomocowym, spotykania się ze „ścianą”, poczuciem bezsilności, a także ze świadomością, że przegraliśmy i nie jesteśmy w stanie uratować całego świata. Praca ta z pewnością nie jest dla osób, które liczą na szybkie efekty swoich działań, które łatwo wyprowadzić z równowagi oraz nad wyraz wrażliwe. Kluczem jest znalezienie odpowiedniego balansu. Pomimo ciężaru swojej pracy mogę śmiało powiedzieć, że ją kocham i jestem dla niej stworzona. Zawsze staram się indywidualnie podchodzić do każdej klientki, wysłuchać jej potrzeb, obaw, wspólnie przygotować plan działania. Cieszą mnie najmniejsze sukcesy, które w tym zawodzie są najbardziej cenne ! Często Panie, które prowadzę w Fundacji Centrum Praw Kobiet, informują mnie o swoich sukcesach jak np. to, że po raz pierwszy sprzeciwiła się obrażaniu jej, albo nie zrobiła tego, czego żądał od niej jej mąż/partner. Moje serce niesamowicie się wtedy raduje, wiem, że nasza wspólna praca nie idzie na marne, a małymi krokami robimy ogromne postępy, choć niektórym może się wydawać, że to „nic trudnego”. Takie wiadomości motywują mnie do dalszego działania i pokazują, że ta ciężka praca ma sens.

Na koniec chciałabym zaapelować do tego, aby NIE OCENIAĆ osób, które doświadczają przemocy oraz decyzji, jakie podejmują. Często sytuacja, w jakiej się znajdują trwa latami i to nie dlatego, że „to lubi” i jest jej tak wygodnie. Na podjęcie decyzji o odejściu czy podjęciu jakiegokolwiek kroku w tym kierunku ma wpływ masa czynników, a do tego proces uwikłania w przemoc, który jest bardzo silny i trudny do przerwania. Zachęcam wszystkich do zapoznania się bliżej z tematyką przemocy, zanim znowu zechce ocenić drugą stronę.

Jeśli posiadasz informacje, że ktoś w Twoim otoczeniu doznaje przemocy lub sama jej doświadczasz ZGŁOŚ SIĘ DO NAS !!! Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby Ci pomóc. Pamiętaj nie musisz być w tym sama.

Kinga Sidor, pracowniczka socjalna.
Fundacja Centrum Praw Kobiet – Oddział w Krakowie