List do redakcji

Spread the love

Pan dr hab. Marcin Urbaniak,
Magazyn Istota,
22 stycznia, 2021

Szanowny Panie Docencie,

Z wielką satysfakcją przeczytałam Pana recenzję mojej książki Jane Goodall. Pani od szympansów, opublikowaną w magazynie Istota. Zrozumiał Pan moje intencje przedstawienia Jane jako istoty z krwi i kości, żyjącej w ciekawym świecie i obracającej się wśród niezwykłych ludzi. Podobnie jak Pana, mnie również zafascynowała jej osoba, jako człowieka i jako badaczki. Takie były początki książki, którą napisałam, a praca nad którą zabrała mi lekko licząc dziesięć lat.

Jako biolog podziwiałam nowatorskie podejście Goodall do obserwacji zachowania zwierząt, polegające na nie ingerowaniu w ich życie, jak również jej ogromną cierpliwość, upór i odwagę. Zobaczyłam, że właśnie lata w Gombe zadecydowały o dalszym kierunku jej działalności i mogę tylko żałować, że wtedy badaczka zdecydowała się porzucić dalszą pracę naukową i pisanie. Niestety, jak Jane sama przyznała, nie starczyło jej już czasu na opracowanie drugiego tomu The Chimpanzees of Gombe , który zamierzała poświęcić problemom macierzyństwa u szympansów.

Z osobą Goodall łączy się oczywiście postać Louisa Leakeya, jej mentora, a jednocześnie słynnego paleoantropologa, który w latach dwudziestych ubiegłego wieku jako młody absolwent uniwersytetu w Cambridge wbrew radom swoich profesorów wyruszył do Afryki, by tam znaleźć pierwszego człowieka. W tym czasie powszechnie uważano, że początków ludzkości należy szukać w Azji. Leakey urodził się w sierpniu 1903 roku w małej afrykańskiej mieścinie w Kenii jako syn szkockich misjonarzy. Młodość spędził wśród plemiennej ludności Kikuju, poznając ich język i zwyczaje. Sam zresztą zawsze uznawał się za Murzyna o białej twarzy. Wreszcie, w roku 1960, po trzydziestu latach żmudnych poszukiwań, Leakey z żoną Mary odkryli w wąwozie Olduvai szczątki istoty, którą uznano za pierwszego człowieka. Znalezisko to skierowało oczy całego świata na Afrykę jako na kolebkę ludzkości, a jego odkrywcom przyniosło sławę.

Leakey był nie tylko paleoantropologiem, ale również etnografem, badającym odwieczne obyczaje afrykańskich plemion, zapalonym zoologiem i obserwatorem zwierząt oraz jednym z inicjatorów utworzenia parków narodowych w Afryce. To on zapoczątkował długoterminowe obserwacje szympansów, naszych najbliższych krewniaków, w przekonaniu, że w ten sposób poznamy zachowania pierwszych ludzi. W czasie wojny Leakey pracował w wywiadzie brytyjskim, zbierając wiadomości o nastrojach wśród miejscowej ludności i pomagając w wykryciu sieci agentów, planujących obalenie kolonializmu w Kenii. Po śmierci badacza prace paleontologiczne dalej prowadziła jego żona Mary oraz syn Richard ze swoją rodziną, odkrywając kolejne, coraz wcześniejsze ślady naszych przodków.

Na zakończenie jeszcze raz chciałabym podziękować Panu za tak fachową recenzję, która doceniła wysiłek, włożony w Goodall. Jednocześnie gratuluję redakcji magazynu Istota. Porusza on nowe problemy etyczne, nad którymi powinien zastanowić się każdy myślący człowiek.
Danuta Tymowska

Zamraszamy do przeczytania recenzji książki:

Recenzja książki Jane Goodall. Pani od szympansów

Wspieraj Istotę – wpłać datek. Ogłoś się na łamach naszej strony.