Koniec ery Pij Mleko będziesz wielki. Nadchodzi generacja Post-Milk

Spread the love
Źródło – kampania Oatly, case-study-oatly

 Media, w tym Vegconomist donoszą: Branża roślinna była świadkiem znaczącego kamienia milowego w dziedzinie prawa, ponieważ szwedzki gigant żywności wegańskiej Oatly odniósł zwycięstwo w czteroletniej batalii prawnej z Dairy UK Ltd.. Decyzja Wysokiego Trybunału, pod przewodnictwem sędziego Richarda Smitha, zezwala Oatly na używanie słowa “mleko” na opakowaniach swoich produktów w ramach sloganu “Post Milk Generation”.

Dairy UK zakwestionowało wykorzystanie przez Oatly słowa “mleko” w kampanii Post Milk Generation. Sąd podkreślił w uzasadnieniu, że ryzyko wprowadzenia osób konsumenckich w błąd w przypadku kampanii jest bardzo niewielkie. “Znak nie był używany do definiowania, oznaczania, opisywania lub nazywania jakiejkolwiek żywności, środków spożywczych lub produktów spożywczych, w przeciwieństwie do opisywania ich źródła”, jak opublikowano w dokumentach sądowych. Oatly stanęła w obliczu trudnej bitwy po tym, jak Dairy UK, reprezentująca głównych graczy mleczarskich, takich jak Arla i Lakeland Foods, wykorzystała przepisy UE nakazujące wyłączne stosowanie “mleka” w odniesieniu do produktów pochodzenia zwierzęcego. Decyzja Wysokiego Trybunału obala ścisłą interpretację Dairy UK, ponieważ w tym konkretnym scenariuszu słowo “mleko” nie jest używane do opisania samego produktu, który pozostanie oznaczony jako “napój owsiany”.  Orzeczenie to, początkowo zarejestrowane w 2019 r., ale zakwestionowane przez Dairy UK, podtrzymuje prawo Oatly do używania znaku towarowego “Post Milk Generation”.

To oznacza, że firma produkująca wegańskie zamienniki mleka zwierzęcego uzyskała prawo do wykorzystania słowa “mleko” w kampanii.

To mocne zwycięstwo w sytuacji gdy kolejne rządy, w tym 6 grudnia br. dwutygodniowy rząd w Polsce przedstawił projekt rozporządzenia zakazujący wykorzystania nazw jak wędlina, szynka, kiełbasa dla roślinnych sukcesorów mięsa.

Anna Spurek, Green REV Institute:Walka o język to walka o miejsce na półkach, środki finansowe, uznanie, że era mięsa & nabiału & jaj pochodzących z sektora hodowlanego, wykorzystujących zwierzęta w tzw. produkcji się kończy. Silna ofensywa lobby mięsnego w Polsce, na Węgrzech (gdzie także przedstawiono zakaz dot. wykorzystywania nazw produktów pochodzących od zwierząt dla roślinnych), pokazuje, że hodowlany gigant powoli zaczyna tracić grunt pod nogami i broni swojego biznesu na każdym froncie. To długa droga, musimy pamiętać, że ta transformacja do systemów roślinnych musi być sprawiedliwa, ale czas na pokolenie solidarności żywnościowej i sprawiedliwości w rolnictwie, żywności – dla nas, dla zwierząt pozaludzkich i dla planety. Business as usual musi zmienić się w etyczny, zrównoważony biznes. Obecnie czekamy w Polsce na decyzję nowego Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi – szynka czy roślinne plastry? Czy Trzecia Droga stoi na drodze dla klimatu czy na drodze wspierania interesów sektora hodowlanego?
Źródło: Zespół Green REV Institute