Wieś vs. koncerny mięsne

Spread the love
Fot. Jo Anne McArthur

Czy odczuwanie smrodu z przemysłowej hodowli zwierząt to kwestia indywidualna?

Projekt rezolucji Posłanki do Parlamentu Europejskiego dr. Sylwii Spurek dla obszarów wiejskich wywołał wiele kontrowersji wśród obrońców przemysłu zwierzęcego. Czy osoby mieszkające na obszarach wiejskich mają prawo do czystego powietrza i zdrowia?

 

Dr. Sylwia Spurek, Posłanka do Parlamentu Europejskiego w przygotowała projekt rezolucji, w której apeluje do Komisji Europejskiej o podjęcie działań legislacyjnych przeciwko fermom przemysłowym zlokalizowanym w pobliżu zabudowań mieszkalnych.

“Musimy mieć odwagę powiedzieć, jak hodowla zwierząt wpływa na nasze życie, zdrowie, środowisko i naszą planetę. To dopiero początek debaty na ten temat. Wiele lat temu rozpoczęliśmy debatę na temat paliw kopalnych i na początku debaty były emocje i kontrowersje. Dziś nikt nie kwestionuje potrzeby transformacji sektora energetycznego. Posłowie muszą słuchać naukowców, a nie Big Milk i Big Meat.” mówi dr. Spurek.

Projekt rezolucji skrytykowała Krajowa Rada Izb Rolniczych wskazując, że : “odczuwanie zapachów jest kwestią indywidualną” oraz fakt, że “to osoby decydujące się na osiedlenie na wsi powinny brać pod uwagę uwarunkowania związane z takim miejscem zamieszkania.” To kolejny przykład, że sprawa smrodu ferm, zanieczyszczenia powietrza, wody, szkód środowiskowych i zdrowotnych stanowi tabu dla środowisk związanych z produkcją żywności. Jednak badania i dane pokazują jednoznacznie, że protestujący przeciwko fermom mieszkańcy wsi mają poważne powody do obawy o swoje życie i zdrowie.

Projekt rezolucji dr. Spurek jest obecnie procedowany i może zostać przyjęty w obecnej kadencji PE. Byłby to znaczący krok dla debaty publicznej na temat kosztów zdrowotnych i społecznych ferm przemysłowych.

Projekt rezolucji wsparły organizacje pozarządowe oraz środowisko naukowe. Morgan Janowicz, Partnership Coordinator Green REV Institute: “zgłaszają się do nas osoby mieszkające na obszarach wiejskich, które nie mogą już żyć w stresie, smrodzie, hałasach. To nie wieś śmierdzi – ten smród to konsekwencja intensyfikacji i uprzemysłowienia “rolnictwa”, ponad 60 lat Wspólnej Polityki Rolnej, która zamiast Common Agriculture Policy stała się Big Animal Agriculture Support Policy. Politycy, którzy w czasie zagrożenia zdrowia i życia ludzi mówią o eksporcie, bezpieczeństwie żywnościowym- a może bezpieczeństwie zysków? – powinni się wstydzić.”

W ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyła się o ponad połowę liczba gospodarstw rolnych w Polsce. “Wśród głównych czynników, które wpływają na przeobrażanie się polskiego rolnictwa należy wymienić: wprowadzanie instrumentów Wspólnej Polityki Rolnej UE, zmiany nawyków żywieniowych społeczeństwa, przechodzenie na inne metody chowu zwierząt gospodarskich, poszukiwanie nowych źródeł energii oraz coraz bardziej widoczne zmiany klimatyczne.” [1]

[1] https://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rolnictwo-lesnictwo/psr-2020/powszechny-spis-rolny-2020-raport-z-wynikow,4,1.html