10 zdolności zwierząt, które przekonały mnie do weganizmu

Spread the love

Przemówienie dr hab. prof. UP Marcina Urbaniaka, wygłoszone 5 czerwca, podczas Warszawa National Animal Rights Day 2022.

Jest mi ogromnie miło, że zostałem zaproszony na międzynarodową inicjatywę Warszawa National Animal Rights Day 2022 – bardzo gorąco dziękuję organizatorom i organizatorkom za to wyróżnienie.

Chciałbym krótko opowiedzieć o niecodziennych przyczynach, które sprawiły, że kilkanaście lat temu przeszedłem z wegetariańskiej diety na wegański styl życia. Można powiedzieć, że efekty wykonywanej intelektualnej pracy zawodowej radykalnie odmieniły moje emocjonalne życie prywatne, ponieważ głównym powodem przyjęcia weganizmu były rezultaty moich badań nad życiem psychicznym i społecznym zwierząt, określanych mianem „zwierząt gospodarskich”. Natomiast bardziej konkretnych przyczyn, które zmotywowały mnie do głębszej wrażliwości, uważności oraz do porzucenia produktów odzwierzęcych, było dokładnie dziesięć. Było to dziesięć zdumiewających faktów, na które trafiłem podczas analizowania zdolności umysłowych świń, krów i kur, a które zachwycają mnie do dzisiaj. Krótko je streszczę:

Po pierwsze, świnie tak jak ludzkie dzieci bardzo lubią swobodnie bawić się i uczyć. Czego dowiodły, gdy nauczyły się z pomocą naukowców używać joysticka oraz opanowały reguł gry komputerowej, by w nią grać;

Po drugie, świnie wbrew utartym opiniom są bardzo czystymi zwierzętami –  załatwiają się w jedno i to samo miejsce, podobnie jak ludzie w toalecie;

Po trzecie, świnie jako głęboko społeczne zwierzęta, często zasypiają przytuleni na “łyżeczkę”. Takie zachowanie u ludzi, oznacza zaufanie i silne przywiązanie do partnera czy partnerki;

Po czwarte, krowy posiadają podobnie jak ludzie i inne małpy indywidualny wzór na skórze, przypominający linie papilarne, ale o ile u ludzi i pozostałych małp i misiów koala linie papilarne występują na opuszkach palców. To u krów niepowtarzalny wzór linii u każdej krowy, występuje na całym nosie;

Po piąte, krowy tak samo jak psy, ludzie czy delfiny  reagują na własne imiona – Cielę rozpoznaje nawoływanie swej matki, która używa konkretnych dźwięków, będących odpowiednikiem indywidualnego imienia cielęcia, zaś krowy rozpoznają swoich znajomych za pomocą konkretnych wokalizacji;

Po szóste, w sytuacjach złego samopoczucia, owce świadomie używają wybranych roślin, które mają dla nich wartości lecznicze – Zjadają specyficzne gatunki roślin, aby leczyć dolegliwości lub w celu zapobiegania chorobom, ucząc tego zachowania swoje młode jagnięta.

Po siódme, kury znają prostą matematykę, gdyż potrafią liczyć co najmniej do sześciu – Już nawet pisklęta potrafią wykonywać podstawowe operacje arytmetyczne. Rozróżniają większą i mniejszą liczbę przedmiotów.

Po ósme, kurczaki jak psy, koty czy ludzie  posiadają marzenia senne – Gdy śpią, zachowują się, np. jakby biegały, ruszając całym ciałem i wykonując szybkie ruchy oczami pod powiekami.

Po dziewiąte, gęsi gęgawy okazują sobie niezwykłą wierność, łączą się w pary na całe życie. – Młode pary gęsi przez pierwsze sezony lęgowe nie przystępują do rozmnażania, co przez wielu badaczy określane jest jako faza „narzeczeństwa” ptaków. Zaś gdy jedna z gęsi zginie, pozostały partner lub partnerka wiedzie już do końca samotne życie.

Ostatni, dziesiąty fakt spowodował, że moje przejście na weganizm było szybkie i zdecydowane. Otóż krowy matki, tak samo, jak matki ludzkie, całymi tygodniami głośno płaczą, gdy ich dzieci po porodzie zostają im zabrane w warunkach przemysłowej produkcji mleka i nabiału – Krowy płaczą nie tylko rozpaczliwie wołając swoje cielę, ale również płaczą łzami. Widok płaczącej krowy jest jedną z najbardziej przerażających konsekwencji naszego bezmyślnego zamiłowania do jedzenia sera, jogurtów, lodów czy picia kawy z mlekiem.

Kończąc, chciałbym podkreślić, że znając te dziesięć konkretnych faktów z życia zwierząt hodowlanych, można powiedzieć, że zjadanie mięsa, jajek lub nabiału jest nie tylko konsumowaniem okrucieństwa, strachu i śmierci niewinnych zwierząt. To także niszczenie w zarodku miłości i wierności, jaką zwierzęta sobie okazują; ich marzeń sennych, ich niepowtarzalnej indywidualności. To zabijanie ich chęci życia, chęci zabawy, chęci poznawania świata.

Oczywiście nie musimy uczestniczyć w procesach zabójczej eksploatacji zwierząt, a nasze lodówki, nasze szafy na ubrania i kosmetyczki nie muszą być cmentarzem dla różnych gatunków. Nie potrzebujemy nosić futra lisa ani używać mleka krowy tak samo, jak nie potrzebujemy nosić futra psa i kota ani pić mleka słonia czy żyrafy. Życzę Państwu, aby każdy doświadczył własnego momentu przełomowego, który stanie się motywatorem do zmiany szkodliwych nawyków konsumpcyjnych, a zarazem motywacją do zmieniania świata wokół siebie na coraz lepszy.

Serdecznie dziękuję za uwagę i pozdrawiam!
dr hab. prof. UP Marcin Urbaniak