Kundel Bury i Kocury w Dworku 2022 r.

Spread the love
Profesora Joanna Hańderek prezentuję swoja książkę.

Człowiek zawłaszczył sobie razem z humanizmem pojęcie wyjątkowości. Etyka jest rzekomo ludzkim dziełem, tak jak zrozumienie, empatia, wybaczenie, współczucie i współdziałanie. Zwierzęta pozaludzkie nie czekały, aż urodzi się Immanuel Kant i opowie nam o prawie moralnym, aż pojawi się Max Scheler i zacznie opowiadać nam o wartościach. Dużo wcześniej roztropna kura rozpostarła skrzydła nad bezdomnym kotem. Nawet nie zastanawiając się jak bardzo maleństwo jest inne od niej samej, nie analizując, że nie ma piór tylko śmieszne włoski na całym ciele. Bez żadnych słów i wielkich opowieści kura o rozpostartych skrzydłach, macierzyństwo bez żadnych ograniczeń.

Przebaczenie – słowo do którego nie jeden filozof pałał nabożnym zachwytem. Jak wiele znaczy, gdy człowiek przebacza człowiekowi, to cała etyka asymetrii i otwarcia na innego. Nawet jeżeli ten inny chciał dla nas najgorzej, przebaczenie stanowi zmianę wszystkiego. Jest odpowiedzią na zło, zatrzymując w przebaczającym to, co negatywne, czyszcząc świat z osadu zniszczenia. Zwierzęta pozaludzkie nie czekały, aż człowiek wyewoluuje moralnie. W prostym geście małpa przytula swoje małe i już mu zapomina, co zrobiło złego. Pies nawet uderzony bez żadnej przyczyny zacznie merdać ogonem, da kolejną szansę, nawet jak człowiek nigdy na nią nie zasługiwał. Mądre oczy świni spokojnie obserwują ręce, które leczą jej rany. Przebaczenie, chociaż to człowiek zranił zwierzęta najokrutniej, to one potrafią mu przebaczyć.

Człowieczeństwo zawiera się w wartościach, co oznacza, że człowiek jest bardzo, ale to bardzo zwierzęcy. „Jesteś jak bydlę”, „nieludzkie zwierzę”, było obelgą, tymczasem oznaczać powinno najwyższy komplement. To, co dobre czerpiemy ze świata zwierząt, to, co szlachetne nauczyły nas inne gatunki. Fakt, że ubieramy w słowa i piękne narracje nie jest jeszcze jednoznacznie wskazaniem, że to nasze dzieło. Wcześniej kot w kryzysie bezdomności przebaczył wymierzoną w niego rękę. Wcześniej sroka odsunęła się szybko, by mały piesek przebiegł spokojnie, bez strachu przed wielkim dziobem.

Zamiast wołać „nie bądź jak zwierzę”, powinniśmy raczej wydobyć to, co w nas najbardziej zwierzęce, tę energię bycia wobec siebie, empatię, przebaczenie. Zwierzęta pozaludzkie uczą nas od samego początku, na naukę, wobec której coraz bardziej się zamykamy. Pobudowaliśmy mury, miasta i wielkie koncepcje, udajemy, że nic nam do zwierząt pozaludzkich, przejmujemy się wielką nieistniejącą metafizyką. Tymczasem współczucie, miłość, przyjaźń, cierpliwość i przebaczenie: wartości  bycia człowiekiem budowano na długo przed naszym językiem, kulturowymi kodami i etycznymi wymogami.

Prof. Barbara Niedźwiedzka podczas warsztatów uwrażliwiających dzieci na nieprawdę i niesprawiedliwość używania nazw zwierząt na określenie złych cech lub zachowań ludzi.

Myśląc w porządku ewolucji zamiast upominać „nie bądź jak zwierzę” powinniśmy zaklinać „nie bądź jak człowiek”. Tortury tylko dlatego, że możemy, przemoc, tylko dlatego, że ktoś nam zaufał, zabijanie tylko dlatego, że czujemy taką potrzebę, szaleństwo wojny, przesłuchań, niewolnictwa. Wyrafinowane tortury, nienawiść na zawołanie.

Świat przyrody nie jest enklawą pokoju i miłości. Las, dzika przyroda, to przestrzeń walki i śmierci. Zwierzęta żywią się zwierzętami, broniąc swego terytorium czy młodych mordują bezwzględnie. Nikt nie będzie leczył bociana ze złamanym skrzydłem, na jego umierające ciało czekają już padlinożercy. Fundamentalna zasada płynie z ekonomii życia: zabijaj kiedy musisz, walcz kiedy już inaczej się nie da, odpuść jak tylko nadąży się okazja. W świecie poza człowiekiem nienawiść bezinteresowna jest aberracją tak samo jak tortury i słodycz zemsty. To człowiek wynaturzył zasadę życia, czyniąc z przemocy własne hobby. Wilk nie poluje by nabrać męskości czy wykazać się w grupie, nie strzela na oślep by potem godzinami się przechwalać. Okrucieństwo świata nie jest ludzkim, wynaturzonym okrucieństwem.

Człowiek zawłaszczył sobie wartości by poczuć się lepiej. Na długo jednak przed wyewoluowaniem naszego gatunku, zwierzęta pozaludzkie budowały kodeksy zachowań. Społeczność zawsze ma swoje wymagania, kooperacja, nawet ta międzygatunkowa zawsze niesie w sobie zyski większe od wojny. Niestety człowiek za często zapomina o tym, co ważne, woli opowiadać o sobie niezwykłe rzeczy. Tymczasem kot wyrzucony z samochodu, ze zwichniętą łapą, z poranionym sercem, szybko nam wybaczy. Wystarczy tylko dać mu posiedzieć na naszych kolanach. Wtedy wydarza się coś więcej i dla niego i dla nas.
Joanna Hańderek

Dr hab. Joanna Hańderek, prof. UJ .

dr hab. Joanna Hańderek, prof. UJ,  wykładowczyni w Instytucie Filozofii UJ. Zajmuje się filozofią kultury i filozofią współczesności. Od 2013 roku organizuje cykl wykładów i spotkań poświęconych różnym formom dyskryminacji społecznych „Kultura wykluczenia?”. Współredaktorka kwartalnika popularnonaukowego „Racje”, członkini Towarzystwa Humanistycznego, Akademickiego Stowarzyszenia przeciwko Myślistwu Rekreacyjnemu, Kongresu Świeckości, członkini rady głównej Kongresu Kobiet. Z kotką na kolanach pisze filozoficznego bloga https://handerekjoanna.wordpress.com

Twórz Istotę z nami!

Wesprzyj Istotę

Zapraszamy równiez do czytania bloga autorki tekstu