Dys

Spread the love

obiekt lustrzany

struktura mojego ciała

odbita wybita skrócona pogrubiona

nie zawsze tak samo

szalone niespodzianki są w normie

rzecz martwa rozregulowuje moją psychikę

rzecz martwa ma władzę

rzecz martwa zawsze wygrywa

make love not war

a jednak jestem na wojnie już

kilkanaście lat bez przerwy

przetrwałam, ale co z tego

skoro ciągle tak samo, a nawet gorzej

nie tak radykalnie, to prawda

nadal jednak bezustannie każdy dzień

zajęty przez nią i stworzony według jej potrzeb

nad istotą przyjmującą formę człowieka

zastanawiam się za każdym razem gdy

zostanę wyprowadzona z równowagi

i zaczynam się powoli rozpadać

gdy ból w klatce piersiowej

gdy łzy po policzkach

gdy wstyd i krzyk

i wstręt

za to kim jestem i za to co widzę

 

dysmorfofobiczny obraz życia

suri stawicka

Zobacz oryginalny układ wiersza